Opera śmierci – Adam Nasielski

25,00 

Na stanie

Opis

Podseria: Wielkie gry Bernarda Żbika

Nakładem Wydawnictwa CM ukazała się kolejna książka z cyklu Kryminały przedwojennej Warszawy. Jest to Opera śmierci Adama Nasielskiego, najbardziej płodnego spośród polskich autorów powieści kryminalnych przed wojną.
Warszawa, lata 30. XX w. Inspektor Bernard Żbik bawi w operze. Na jego oczach ktoś szykuje bardzo wyrafinowane morderstwo. Ofiarą ma być znana aktorka operowa. Kto jest mordercą i jaki ma powód? Czy morderca jest tylko jeden?

Książki w serii Kryminały przedwojennej Warszawy to autentyczne powieści kryminalno-sensacyjne, napisane przed wojną. W PRL usuwane z bibliotek i zapomniane. O ich autorach próżno szukać szczegółowych informacji.

Fragment książki:
Wielki zegar na stoliku tykał miarowo i poważnie.
W pokoju było bardzo widno.
— Powinienem cię zabić.
Kobieta nie spojrzała nawet na mężczyznę, który wyrzekł do niej te groźne słowa. Zupełnie jakby ich nie słyszała. Po co zresztą? Znała go przecież.
Z jakimś zrezygnowanym, nieludzkim, marmurowym spokojem nakładała z wprawą grube warstwy szminki
i różu na swą zniszczoną skórę na zniszczonej twarzy. Jej dolna warga drgała nerwowo.
A on mówił przecież poważnie. Mówił śmiertelnie poważnie. I ona o tym wiedziała. Ona o tym najlepiej wiedziała. Wiedziała, że siedzi za nią morderca w stanie potencjalnym, człowiek, który powinien ją zamordować bez litości.
Ona na pewno nie znałaby litości w takiej sytuacji. Nie! Ona była okrutna. Ale ona przecież była kobietą. To zupełnie zmienia i przeinacza sytuację. Zupełnie.
Pudrowała starannie podkrążenia zmęczonych bezsennością oczu. Spojrzała na swą twarz w lustrze i starała się nie widzieć jego, desperata, który siedział za nią. Siedział i dyszał zemstą, nienawiścią i… trwogą.
Bał się jej, zawsze. Nie wiedziała, czemu przypisać jego strach wobec niej. Pewna jednak była, że on się jej boi. Drży…